rezerwat słone łąki

Rezerwat Słone Łąki

Rezerwat Słone Łąki wytropiłam na mapie kiedy szukałam miejsca w plenerze, w którym jeszcze nie byłam. Na zdjęciu satelitarnym zainteresowała mnie kładka, która podążała w stronę morza. Okazało się, że nie jest to ani przystań, ani molo…

Rezerwat Słone Łąki to wyjątkowe miejsce, dlatego zostało wpisane na listę obszaru Natura 2000. Występują tutaj rośliny halofilne czyli takie, które do wzrostu potrzebują dopływu słonej wody (takie warunki zapewniają im wody Zatoki Puckiej). Przy odrobinie szczęścia możemy spotkać też sporo gatunków płazów, ale przede wszystkim rezerwat słynie z unikatowych roślin i rzadkich gatunków ptaków.

Dla tych którzy myśleli o tym, by pobiegać beztrosko po rezerwacie mam złą wiadomość. Poruszać można się jedynie po długiej kładce, która prowadzi nas w stronę morza. Wszystkie zasady zachowania umieszczone zostały przed wejściem.

Rośliny prawnie chronione na terenie rezerwatu
  • mlecznik nadmorski,
  • aster polny,
  • storczyk,
  • śmiałek darniowy,
  • sitowiec nadmorski.
Ptaki wodne i migrujące
  • ohar,
  • świstun,
  • biegus,
  • pliszka żółta jak również: czapla siwa, nurogęś czy gągoł (prawda że to świetne nazwy :P)

Skwer nad zatoką

Zanim udacie się do rezerwatu (czyli na kładkę) warto zatrzymać się, by poczytać tablice informacyjne. Mamy tutaj ciekawe informacje o:

  • historii i tradycjach rybaków z Kaszub,
  • powstaniu Władysławowa,
  • zaślubinach Polski z morzem,
  • historii ratownictwa brzegowego,
  • a także o merkach czyli zabytkowym już oznaczaniu łodzi i sprzętu przez rybaków.

Fotogaleria

Rzeźba – żona rybaka
Skwer nad zatoką
Kładka prowadząca do rezerwatu Słone Łąki
Rezerwat Słone Łąki
Rybak
Jeden z kwiatów zasadzonych na skwerze

Chillout

Rezerwat to świetne miejsca na chillout i obserwację przyrody. Przy odrobinie szczęścia zobaczycie gatunki roślin i zwierząt, które powszechnie nie występują. Dla kogoś interesującego się takimi tematami to fajna okazja do pogłębienia swojego hobby.

Owady!

Uwaga na owady, ponieważ po dosłownie 2 minutach przebywania na skwerze coś dotkliwie mnie użądliło w nogę (nie była to osa czy bąk). Na szczęście po ok 30 min przestało boleć choć została mi spora opuchlizna, ale żyję, wiec jest dobrze 🙂 Jeśli jednak jesteście alergikami, to uważajcie proszę.

Z plenerowych wycieczek polecam też: 11 BAS

GDZIE: Władysławowo, ul. Bohaterów Kaszubskich na wysokości numeru 58 (województwo Pomorskie)